 
                    
        
    Archiwum
 
                    
        Dwa razy Koji Kamoji
Dlaczego warto zajrzeć do warszawskich galerii Monopol i Foksal, wyjaśnia Janusz Michalik.
 
                    
        Koji Kamoji w Kazimierzu Dolnym
„Znaczenie miejsca. Koji Kamoji”. Dlaczego warto zajrzeć na wystawę zorganizowaną w Muzeum Nadwiślańskim, pisze Janusz Michalik.
 
                    
        Koji Kamoji
Jego sztuka budzi zaufanie. Emanuje siłą, prawdą, spokojem i wewnętrzną dyscypliną, dążeniem do równowagi.
