Jacek Sempoliński

Jacek Sempoliński, 1991. Zdjęcie: J. Gładykowski

Jacek Sempoliński, 1991. Zdjęcie: J. Gładykowski

Przechodził wśród nas wolnym krokiem, lekko
zgarbiony, dźwigając w torbie papier
rysunkowy i kilka kolorowych kredek
olejnych.

Uśmiechnięty do swoich myśli i napotykanych
ludzi. Sam. A tak ważny dla wielu i obecny w
ich sercach. Obdarowywał szczodrze swą
dobrocią i wyrozumiałością.

Niech to drobne wspomnienie podtrzyma
nieco żar uczuć tych, którzy go dobrze
pamiętają.

Jest nas ciągle bardzo wielu, ale przecież i
my znajdziemy się wkrótce „po drugiej
stronie”.

Tam, gdzie „choć czas się zmienia i przybiera
różne postaci, wieczność pozostaje jedyna
i prosta” (Mistrz Eckhart).

Janusz Michalik

Zobacz także Jacek Sempoliński malarstwo, rysunek, rzeźba.